Kraków – Kazimierz, wyciąganie ciężkiego silnika. Otóż dziś w pierwszych, wiosennych promieniach nieco przyćmionego Słońca wyciągaliśmy naszym wózkiem silnik z tego pysznego autobusu. Za kilka dni wsadzimy go tam z powrotem.
Kraków – Kazimierz, wyciąganie ciężkiego silnika. Otóż dziś w pierwszych, wiosennych promieniach nieco przyćmionego Słońca wyciągaliśmy naszym wózkiem silnik z tego pysznego autobusu. Za kilka dni wsadzimy go tam z powrotem.